Dzisiaj Buffalo News opublikowało artykuł, w którym ostrzegano przed zakupem maszyn do głosowania ExpressVote XL w wyborach w Nowym Jorku. W artykule podkreślono liczne problemy z maszynami, które utrudniają głosowanie i czynią je mniej bezpiecznym niż głosowanie na kartach papierowych. W zeszłym tygodniu Common Cause New York i The Black Institute złożyły pozew o unieważnienie certyfikacji wadliwych maszyn przez New York State Board of Elections, powołując się na nieprzestrzeganie przez nią stanowych przepisów wyborczych.

Zobacz tutaj a poniżej pełny tekst artykułu redakcyjnego Buffalo News.

Rada redakcyjna: Pozew w sprawie proponowanych nowych maszyn do głosowania może być pouczający

Nie jesteśmy pewni, dlaczego Stanowa Komisja Wyborcza zatwierdziła nowy, wątpliwy rodzaj maszyny do głosowania dla Nowojorczyków, ale być może mieszkańcy dowiedzą się tego na podstawie nowego pozwu.

Common Cause New York i The Black Institute, think tank polityczny, który koncentruje się na problemach czarnoskórych mieszkańców Nowego Jorku, złożyły pozew w zeszłym tygodniu, twierdząc, że nowa technologia narusza prawo stanowe, ponieważ nie pozwala wyborcom na niezależne i prywatne weryfikowanie swoich głosów. Do pozwu dołączyło również pięć osób.

Kontrowersje dotyczą systemu ExpressVote XL firmy Election System & Software, który Board of Elections zatwierdził w sierpniu. Jeszcze przed tym zatwierdzeniem krytycy wskazywali na to, co wydaje się być poważnymi wadami technologii. Należą do nich:

W 2019 roku system błędnie policzył dziesiątki tysięcy głosów w Northampton w Pensylwanii, a następnie wskazał niewłaściwego zwycięzcę.

Zatory spowodowane przez urządzenia do oznaczania głosów w Johnson County w stanie Kansas spowodowały wielogodzinne kolejki w hrabstwie liczącym 613 000 mieszkańców. „Nie ma wątpliwości, że Nowy Jork miałby te same problemy” — napisała organizacja Common Cause w e-mailu wysłanym przed zatwierdzeniem systemu przez Elections Board.

System stwarza trudności dla wyborców niepełnosprawnych. Przegląd przeprowadzony przez Departament Stanu Pensylwanii wykazał, że funkcjonalność systemu jest niewystarczająca pod kilkoma względami, w tym niemożność zweryfikowania przez niektórych wyborców ich papierowej karty do głosowania z powodu małego rozmiaru czcionki i utrudnionego widoku karty podsumowującej głosowanie.

Co istotne, Common Cause twierdzi, że system nie produkuje „naprawdę weryfikowalnej” papierowej karty do głosowania. Wyborcy dokonują wyboru na ekranie dotykowym, a urządzenie drukuje następnie podsumowanie na papierze (nie pełną kartę do głosowania) z kodem kreskowym. Wyborcy nigdy nie dotykają swojej rzeczywistej karty do głosowania i nie ma sposobu, aby stwierdzić, czy kod kreskowy odpowiada ich głosom.

Dzięki pozwowi Nowojorczycy mogą mieć szansę lepiej zrozumieć problemy, na które powołuje się Common Cause. Ale większym pytaniem jest, dlaczego Nowojorczycy powinni w ogóle przyjąć kosztowny nowy system głosowania, skoro obecny działa dobrze. I biorąc pod uwagę obawy wielu Amerykanów dotyczące bezpieczeństwa ich głosów, po co przechodzić na system, który wydaje się jeszcze bardziej pogarszać sytuację?

Niezależnie od tego, jak zakończy się pozew, nie jest to przesądzone. Chociaż State Board of Elections zatwierdziła system ExpressVote XL, to jest wszystko, co zrobiła. Teraz hrabstwa muszą zdecydować, czy chcą go przyjąć. Hrabstwo Erie i inne w zachodnim Nowym Jorku powinny odmówić.

Jak już wcześniej zauważyliśmy, głosowanie jest decydującym aktem w każdej demokracji. Musi być łatwe do wykonania, dostępne dla wszystkich i oczywiście dokładne i niezawodne. W tym momencie wymaga to jakiegoś rodzaju papierowej karty do głosowania. Jest to szczególnie pilne, ponieważ podejrzane siły starają się, dla osobistych korzyści, zarażać opinię publiczną bezpodstawnymi wątpliwościami co do dokładności i bezpieczeństwa oddawanych przez nich głosów. Głosowanie dzisiaj jest bezpieczne, pewne i niezawodne. System ExpressVote XL może to zmienić.

I, jak już wcześniej zauważyliśmy, jeśli chodzi o głosowanie, stan powinien poświęcić swoją energię na rozszerzenie sposobów, w jakie Nowojorczycy mogą głosować. Biorąc pod uwagę wzrost frekwencji, który towarzyszył szerszemu wykorzystaniu głosowania korespondencyjnego w czasie pandemii, Nowy Jork powinien uczynić tę opcję stałą, tak jak inne stany – zarówno czerwone, jak i niebieskie – zrobiły to z powodzeniem i bezpiecznie. Zmiana ta zapewnia wyborcom korzyści wykraczające poza wygodę. W szczególności, wraz ze wzrostem liczby osób oddających głosy, kandydaci i partie polityczne będą zmuszeni do lepszego reagowania na obawy wyborców.

I czyż to nie byłoby coś?